Relacja z kwietniowej Mszy dla Przyjaciół

W sobotę 9 kwietnia, czyli w drugą sobotę miesiąca już zgodnie z tradycją odbyła się w naszym domu Msza Święta dla Misyjna dla Przyjaciół. Po raz kolejny nasza kaplica była pełna i rozbrzmiały w niej śpiewy afrykańskie z Tanzanii i Burundi podczas Mszy, której przewodniczył o. Gaby Vernack. Podczas homilii przypomniał nam, że musimy skierować nasze oczy na Jezusa i zaufać mu, bo Bóg wie co jest dla nas dobre. Wszyscy zebrani w naszej kaplicy byli pod wrażeniem przygotowania tej Mszy przez ojca Gabiego i oczywiście jego zdolnościami językowymi. Po Mszy obejrzeliśmy film przygotowany przez Ojca Gabiego na temat budowy szkoły w Tanzanii. Podczas tej prezentacji widzieliśmy zaangażowanie całej społeczności aby podnieść standard życia dla ludności lokalnej. Mogliśmy zrozumieć jak ważna i niezastąpiona jest praca misjonarzy. Mogliśmy również poznać dzięki filmowi jak bardzo w tę sprawę zaangażowany był sam prelegent – o . Gaby.

Dziękujemy wszystkim za przybycie. Asante sana. Przedstawiamy też kilka zdjęć z tego wydarzenia. Jak również pełen tekst homilii o. Gabiego

„Uczniowie czekają na powrót Jezusa. Nadchodzi wieczór, robi się ciemno. Jezus nie przychodzi. Czują się samotni i opuszczeni. Podejmują decyzje powrotu. Na jeziorze są wysokie fale, wieje silny wiatr. Wsiadają do łodzi, chcą przepłynąć do Kafarnaum. Kiedy są już daleko od brzegu – okolo pieciu kilometrow widzą scenę, która wywołuje ich zdziwienie – w ich kierunku idzie po tafli jeziora Jezus. Uspokaja On uczniów, zapewnia o swojej obecności i swoim bóstwie: „Ja Jestem” Każdy człowiek nie raz doświadcza sytuacji zagrożenia. Chce zrezygnować, bo nie widzi żadnego rozwiązania. Dzieje się tak, kiedy liczy się tylko na samego siebie, szuka trwałego, bezpiecznego fundamentu poza Chrystusem. Kiedy zabraknie Jezusa, gdy próbuje się iść przez własne jezioro życia bez Jego pomocy pojawiają się ciemności i burze. Jeśli my opuszczamy Pana, On nigdy tego nie robi. Trwa przy nas w cichej obecności, kiedy my kierujemy własnym życiem, czasami też innych, po swojemu. Chciejmy zapraszać Jezusa do siebie i iść  z Nim dalej. Zawsze, kiedy odnajdziemy Chrystusa, gdy On przeniknie nasze życie, to wszystko się uciszy.

Nasze życie podobne jest do życia uczniów Jezusa, którzy musieli przepłynąć na drugi brzeg wzburzonego jeziora. Wiosłowali mimo niesprzyjających warunków pogodowych. Nie mieli wyboru. My także wypływamy na nasze życiowe jeziora. Podejmujemy różne zobowiązania. Bierzemy odpowiedzialność za osoby, które kochamy. Gdy już wypłyniemy, nie powinniśmy się nigdy poddawać. Jezus będzie czuwał nad nami, gdy Mu zaufamy. Niech Jezusowe „nie bójcie się” rozbrzmiewa w naszych sercach, dodając nam odwagi.                              

Dzieło ewangelizacji napotyka często na przeszkody nie tylko zewnętrzne, ale i wewnątrz samej wspólnoty kościelnej. Czasem zapał, radość, odwaga, nadzieja, z jakimi głosimy wszystkim przesłanie Chrystusa i pomagamy ludziom naszych czasów, aby Go spotkali, są słabe. Zawsze powinniśmy odważnie i z radością, z szacunkiem, proponować spotkanie z Chrystusem, nieść Jego Ewangelię.

Przed swoim odejściem z tej ziemi Jezus nakazał Apostołom i uczniom: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.

Święta Teresa od Dzieciątka Jezus, zamknięta w klasztorze karmelitańskim, jest dzisiaj patronką misji i misjonarzy.Była zawsze duchem z misjonarzami, świadkiem modlitewnym dla ich działania. My także możemy włączać się w prace misyjne proponowane przez Kościół. Wszyscy bowiem jako wyznawcy Chrystusa otrzymaliśmy  ten sam misyjny mandat: „iść na cały świat”, „nawracać wszystkie narody” – „aż po krańce ziemi”. A Pan będzie nam zawsze   towarzyszył.

Nakaz Chrystusa jest więc jasny. Mamy Go głosić i Jego Ewangelię, świadcząc o niej swoim życiem i upowszechniać ją na miarę naszych możliwości także słowem. Miejmy zawsze świadomość, że uczestniczymy w tym wielkim Bożym działaniu, że Chrystus powołuje nas jako swoich najbliższych uczniów.  Amen.”

Zdjęcia wykonane przez Tomasza Matuszkiewicza

DSC_0348 DSC_0349 DSC_0353 DSC_0354 DSC_0358 DSC_0362 DSC_0365 DSC_0367 DSC_0371 DSC_0373 DSC_0381 DSC_0384 DSC_0387