#AKM Dzień 1. czas zacząć!

Napisano dnia .

Każdy zaczyna swoją przygodę trochę w inny sposób… Jedni myślą już od tygodnia co zabrać, robią listę, porządkują rzeczy i stopniowo dopakowują plecak, inni pakują się na ostatnią chwilę w sobotę rano. Ostatecznie jednak wszyscy spotykają się w umówionym miejscu i o umówionej godzinie.

I tak było tym razem, umówionym miejscem, jak to zwykle bywało na naszych doświadczeniach, było seminarium w Poznaniu. Godzina 15.00 powoli zjeżdżamy się i z uśmiechami witamy ze sobą.

Zjawia się i nasz ksiądz, Oscar Nejman, który odprawił mszę dla nas i za nasz wyjazd, za którą bardzo, bardzo serdecznie dziękujemy. ???? Tym bardziej, że w tak „gorącym okresie” jakim jest dzisiejsza uroczystość nie tak łatwo było znaleźć księdza, który odprawi dla nas Mszę.

Po Mszy Świętej, ostatnie pożegnania z naszymi przyjaciółmi, Agatą, Jackiem, i zgodnie z rozporządzeniem Pani Prezes sprawne zapakowanie do samochodów, i wyjazd na dworzec główny PKP. Tradycji musiało stać się zadość, i w tym roku również odwiózł nas przełożony seminarium, ks. Przemysław Tyblewski.

Później już tylko zostało wsiąść do właściwego pociągu i wysiąść na odpowiedniej stacji (tutaj było łatwiej bo Lublin to stacja końcowa :D). Podróż minęła bardo przyjemnie i całkiem szybko. Minęła co znaczy, że dotarliśmy do celu ????
Już po północy… Ojciec Mariusz i ks. Tomasz przyjechali po nas na dworzec i we trzy samochody zabraliśmy się do Domu Ojców Białych – Misjonarzy Afryki. To tutaj spędzimy nasze kolejne dni, dwa tygodnie.
Większość poszła już spać, ostatni jeszcze się myją i szykują do spania. Do zobaczenia kolejnego dnia! Dobrej nocy, dobrego dnia. Z Panem Bogiem.
ФФ