Mugagga urodził się w Mawotoka i należał do klanu Ngo. Jego ojciec pracował przy ścince drzew. Mugagga nauczył się ojcowskiego zawodu i pomagał tym, którzy wykonywali to zajęcie.
Jego niewielka sylwetka nie wskazywała na jego wiek – piętnaście czy szesnaście lat. Mugagga był jednak niezwykle uczynny i posłuszny. Radość była kolejna cechą jego charakteru. Był paziem na służbie króla Mwanga i osobistym posłańcem kabaka. Z tego powodu mieszkał razem z niewielkim Kizito, za salą audiencyjną.
Karol Lwanga pouczył go o prawdach wiary chrześcijańskiej i ochrzcił 26 maja 1886 roku. Mugagga parokrotnie nie zgadzał się na nieprzyzwoite propozycje króla – taka postawa ściągnęła na niego nienawiść kabaka.
Nienawiść ta doszła do szczytu w dniu wyroku, kiedy katikiro nakłaniał Mugagga, by wyparł się wiary w Chrystusa – bez żadnego jednak skutku:
-Ty nie jesteś chrześcijaninem! -powiedział mu. Kiedy się modliłeś?
– Modliłem się zawsze w nocy – odpowiedział Mugagga. Karol nauczał mnie chrześcijaństwa. Mam pozostać tutaj, kiedy on idzie na śmierć dla swego Boga !
3 czerwca 1886 roku Mugagga dołączył do innych męczenników prowadzonych do Namugongo. Gdy przybyli do doliny – opowiada Dionizy Kamyuk, jeden z ułaskawionych chrześcijan – zamknięto Mugagga, Gyawisa i jego w tym samym miejscu i zawieszono im na szyjach powrozy. Nieco później dołączył do nich Łukasz Banabakintu.
Inny ułaskawiony, Karol Werabe, opowiada, że Mugagga, przytłoczony drewnem ułożonym nad nim na stosie, poprosił o wino z bananów. Rozwiązano go i dano mu wino. Pożegnał się z Dionizym Kamyuka tymi słowami:
– Dionizy, mój przyjacielu, do zobaczenia! Idę do Boga!
Płomienie zakończyły jego życie – miał siedemnaście lat.