W niedzielę 18 czerwca w Zielonce pod Warszawą odbył się XV Festiwal Misyjny „Bóg mnie kocha”. Dzieło powstało z inspiracji śp. Ani Szałaty, która dała również początek Misyjnemu Apostolstwu Niepełnosprawnych Dzieci. Za cel obierając sobie angażowanie dzieci niepełnosprawnych w dzieło misyjne Kościoła. Założycielami MAND-u oraz głównymi organizatorami festiwalu są rodzice Ani Państwo Elżbieta i Kazimierz Szałata. Specyfiką tych festiwali jest zawsze liczna obecność niepełnosprawnych dzieci.
My również postanowiliśmy wziąć udział w tej szlachetnej inicjatywie. W ten piękny słoneczny dzień udaliśmy się na miejsce, gdzie życzliwe powitalne uśmiechy dodatkowo podgrzewały atmosferę. Gorące przywitanie i klimat serdeczności udzielał się wszystkim, przez co mogliśmy natychmiast poczuć się jak w gronie najlepszych przyjaciół . ☺ Radość wyrażona przez ojca dra Kazimierza Szymczychę SVD, Sekretarza Komisji Episkopatu Polski ds. Misji i Delegata ds. Misjonarzy jest tego najlepszym dowodem.
…a że czas nas gonił zabraliśmy się za rozładunek naszych pomocy dydaktycznych i afrykańskich skarbów ☺
Oczywiście siostry Mapendo brak! Kto cieszy się dużym zainteresowaniem? Wiadomo, wszyscy chcą zdjęcie z Siostrą Białą ☺
O 13 rozpoczęliśmy Mszę św.
gdzie głównymi gośćmi, tak jak to było wspomniane na początku, były osoby niepełnosprawne
Po Mszy św. odbyło się oficjalne rozpoczęcie festiwalu i już za drzwiami pełna integracja, a może spotkanie po latach? ☺
Zwarci i gotowi wróciliśmy na swoje stanowiska, gdzie dużym zainteresowaniem wśród dzieci cieszyły się instrumenty
OK, nie tylko dzieci ☺
Z zaciekawieniem zaglądamy na sąsiednie stoiska, gdzie można było oddać trochę złotówek na szczytne misyjne cele ☺
A tymczasem u nas na stoisku jak na przedświątecznym jarmarku
Oczywiście nie mogło zabraknąć jednych z liczniejszych przyjaciół MAND naszych druhen i druhów z ZHR. Jak każdy wie, nie samym chlebem żyje człowiek, ale miłością, jaką może okazać jeden drugiemu przygotowując coś smacznego, a nie był to tradycyjny „niedzielny polski obiadek”, ale zupa z krokodyla i grillowane kiełbaski z antylopy ☺
Jak co roku, w trakcie koncertu poznaliśmy tegorocznego laureata nagrody im. Małej Ani z Zielonki przyznawanej za wybitne osiągnięcia artystyczne w propagowaniu najcenniejszych wartości kultury chrześcijańskiej wśród dzieci i młodzieży – tytuł ten otrzymała śp. Helena Kmieć (zamordowana misjonarka w Boliwii , 1991-2017), nagrodę odebrała jej przyjaciółka z Wolontariatu Misyjnego Salvator.
Festiwal to również czas skupienia i modlitwy, gdzie w godzinie miłosierdzia została odprawiona koronka poprowadzona przez misjonarki i misjonarzy w wielu językach.
…a także tańce i zabawy, gdzie ojciec Mariusz poczuł ducha, nadzieją naszą jest że Świętego, a nie tylko wodzirejskiego, którego ofiarami zostali druhowie i siostra Mapendo ☺
I ostatnie wspólne pamiątkowe zdjęcia z łapanki „z kim by tu jeszcze”? ☺
Na zakończenie kilka słów od uczestniczek ekipy Wolontariatu Misyjnego Ojców Białych :
„Dziękuję Bogu za możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu, gdzie doświadczał mnie miłością bliźniego i nowymi przyjaźniami. Jednocześnie odkrywając obyczaje i kulturę braci z odległych lądów. Za możliwość bycia częścią wspólnoty ludzi o pięknych sercach gdzie bezinteresowny gest wyciągniętej ręki osoby niepełnosprawnej przełamuje wszelkie lody, zmiękcza serce i niesie wiele radości.” – Iza
„Cieszę się, że mogłam wziąć udział w tym festiwalu. Widok uśmiechów na twarzach niepełnosprawnych dzieci utwierdza mnie w przekonaniu, że warto poświęcić swój czas i zrobić coś dla innych. Wydarzenie, takie jak to w Zielonce, daje mi energię i mocnego „kopa” do dalszego działania. Z całego serca jestem wdzięczna Bogu za ludzi, którymi mnie otacza i za sytuacje, w których mnie stawia.” – Agata